Dziś wigilia. Z rodziną trza (poprzez Whatsapp-a) do świątecznego stołu zasiąść … i to raczej jedyna atrakcja tego leniwego dnia. Nastrój podupada. Jeśli się wkrótce nie rozpogodzi będzie jeszcze ciężej …
Zbyt beztrosko/lesersko/sknersko odpuściłem jedną z największych (i najdroższych) atrakcji Wietnamu: Ba Na Hills. Z perspektywy czasu (oglądając foty w necie) szczerze żałuję. Lubię mieć własne zdanie nawet w kwestii niespecjalnie kręcących mnie Disneyland-owych klimatów …
https://www.youtube.com/watch?v=FkbGub4hdz0&ab_channel=okiemarchitekta