Geoblog.pl    dagar    Podróże    WIETNAM 2024    DZIEŃ 19 – DZIEŃ GRAB-OWSKI :)
Zwiń mapę
2024
22
gru

DZIEŃ 19 – DZIEŃ GRAB-OWSKI :)

 
Wietnam
Wietnam, Huế
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10520 km
 
Dzień udało się rozpocząć wcześniej niż wczoraj … ;) Dojadam kurczaka z ryżem i zamawiam graba. Realizując voucher za 20 K przejażdżka skuterkiem do Tu Hieu Pagoda kosztuje aż 1,36 zł! :). Przesmaczne miejsce. Nie ma tu jeszcze wielu turystów, a buddyjski mnich odprawia z namaszczeniem jakiś obrządek. I jeszcze słońce świeci! Poszwędawszy się po lesie, w którym zlokalizowany jest zabytek, w mistycznym uniesieniu zamawiam kolejne taxi. Kurs do Thuy Xuan Incense-making Village. Kadzidełka się tu wyrabia na masową skalę. Uroczo.

Stąd o niecały kilometr oddalony jest pierwszy z 3-ech planowanych do odwiedzenia grobowców cesarskich. Pieszo docieram do Tomb Tu Duc. Jednak mój bilet combo zakupiony wczoraj w cytadeli jest nadal ważny. Najwidoczniej nie ma ograniczenia czasowego, a unieważnia go dopiero przybita przez bramkarza pieczątka. Kamień z serca. Nie dość, że nie straciłem kasy, to jeszcze oszczędziłem 40 K (bilet na same 3 grobowce to koszt 150 K). Teren jest spory. Kilka pawilonów, świątyń, mauzoleum i trzy groby (cesarza, jego żony i przybranego syna) otacza przyjemny park z zarybionymi stawami. Wyjątkowo dorodne karpie koi tłoczą się w miejscach, gdzie są dokarmiane przez turystów. W ustronnym miejscu staruję nawet dronem. Jak dotąd totalnie nikt nie zwraca na to uwagi.

Przed bramą wejściową czeka sporo driverów. Jeden z grabowców proponuje podwózkę do kolejnych miejsc i hotelu … najlepiej bez pośrednictwa aplikacji. Ok., ale proponuję stawki takie, jak sugeruje grab. Umowa zawarta.

Następnym punktem programu jest Thuy Tien Lake Abandoned Water Park. Urbex total! Na jeziorze króluje betonowy smok przeorany czasem i spektakularnymi graffiti.

Driver cierpliwie doczekał się kolejnego kursu. Cel - Mausoleum of Emperor Khai Dinh. Niezbyt popularny wśród ludu cesarz rozpoczął budowę pośmiertnej kwatery, której końca nie doczekał opuszczając ten świat w 1925 roku. Wyjątkowo ekspresyjny, bogato dekorowany zespół wpisany został (wraz z innymi budowlami z dynastii Nguyễn w Huế) na listę UNESCO.

Czas na ostatni grobowiec - Mausoleum of Emperor Minh Mang (zbudowany 1840-1843). To najmniej imponujące miejsce w tym zestawieniu. Kilka pawilonów wiedzie do otoczonego murem miejsca pochówku, jednak jest ono otwarte tylko raz w roku.

Rozpadało się ostro, więc wracam do hotelu. Za wycieczkę po wspomnianych miejscach ustaliliśmy kwotę 120 K, za uczciwość i bezpieczną/ostrożną jazdę driver dostaje 20 K extra. Miło widzieć jego szczery uśmiech.

Jest dopiero 15.00, a niebo jakby sprzyjać zaczęło. Szkoda dnia, więc ruszam kolejnym grabem za 4,77 zł do Thien Mu Pagoda. Fajnie położone w zakolu rzeki miejsce. Schody wiodą wprost na ulicę. Na dziedzińcach – mimo popularności obiektu – cisza i spokój. Historia jednak nie była tak sielankowa. Rezydujący tu Thich Quang Duc , lepiej znany jako Lam Van Tuc, był wietnamskim mnichem buddyjskim mahajany. To on oblał się benzyną i podpalił na skrzyżowaniu ulic Le Van Duyet i Phan Dinh Phung w Sajgonie (obecnie skrzyżowanie ulic Cach Mang Thang Tam i Nguyen Dinh Chieu, Dystrykt 3, Ho Chi Minh City) 11 stycznia 1963 r. w proteście przeciwko tłumieniu buddyzmu przez rząd Republiki Wietnamu Ngo Dinh Diem. Po śmierci jego ciało zostało poddane kremacji, ale serce pozostało nienaruszone. Uważa się to za symboliczny relikt współczucia, co skłania buddystów do honorowania go jako bodhisattwy. Jest tu nawet jego samochód, którym dojechał na miejsce samospalenia.

Za kolejne 4,25 zł docieram do The Flag Tower cytadeli i ponownie latam – tym razem nad zakazanym miastem. Założony program na Hue został właśnie zrealizowany … prawie w całości. Zamierzałem jeszcze odwiedzić most Thanh Toan i Centrum Kultury Huyen Tran, i gdyby nie kaprysy pogody pewnie by się to udało.

Na dziś mam dość grabowania i do pokoju wracam pieszo. Oczywiście po drodze – w ulubionej jadłodajni – zaopatruję się w krewetkowy ryż uzupełniony jajkiem (nadal 40 K). Czas zorganizować się jakoś w Da Nang. Zamierzam tam dotrzeć pociągiem. Wyjątkowo długo szukałem pokoju z balkonem w tym mieście. Znalazłem studio w Gold Summer 2 Hotel za 486 K/78,00 zł/2 noce. Ponoć nie tylko aneks kuchenny posiada, ale nawet pralka jest! :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
dagar
Darek Grabowski
zwiedził 8% świata (16 państw)
Zasoby: 355 wpisów355 18 komentarzy18 5677 zdjęć5677 3 pliki multimedialne3
 
Moje podróżewięcej
04.12.2024 - 23.12.2024
 
 
26.03.2023 - 06.04.2023