Geoblog.pl    dagar    Podróże    INDONEZJA 2015 (+ BANGKOK + KUALA LUMPUR)    ODDECH AIR
Zwiń mapę
2015
23
sie

ODDECH AIR

 
Indonezja
Indonezja, Gili Air
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14011 km
 
Co by nie siedzieć po próżnicy w jednym miejscu zamierzam odwiedzić szacowną sąsiadkę: Gili Meno. Niestety jest ciut za późno na poranną łódź w ramach publicznego transportu. Odpłynęła całkiem niedawno - o 9.30, a kolejna jest dopiero o 16.00.
Szukam zatem biura mego przewoźnika na wyspy Gili - "Semaya Cruise" (co by potwierdzić datę powrotu na Bali) i zupełnie przypadkowo pytam o lokalizację tegoż u jednego z "przyplażowych" organizatorów wycieczek. "Co tam Semaya? Sir! Szukamy właśnie jednej/ostatniej osoby do kompletu na wyprawę snorkelingową wokół trzech okolicznych wysp. I to tylko za 100.000 IDR! ... z lunchem! Good price, Sir!" Też myślę, że good i pozytywna decyzja zapada w jednej chwili. Okazuje się, że z potencjalnego lunchu na Gili Air jednak nici, stawka spada zatem do 80.000 IDR i za moment przymierzam wysłużone, wiekowe płetwy. Przezornie zabrałem jednak własną maskę, więc nie muszę przebierać w tych zdezelowanych z lokalnej wypożyczalni. O 10.30 jakieś 45-50 osób ładuje się na długorufową łódź ze szklanym dnem i hola przygodo!

Pierwszy przystanek gdzieś między Trawangan i Meno. Od razu widzę różnicę w stosunku do wczorajszych wrażeń z plaży, a nawet tych z Padang Bai. No teraz obraz rzeczywiście jawi się jak prawdziwa rafa. Kiedy spostrzegam przed sobą żółwia morskiego, za którym po chwili podąża kilka osób żądnych wrażeń, dołączam do ostentacyjnej pogoni. Jest jednak lepszy od nas wszystkich i zostajemy ostro w tyle. Obowiązkowy punkt programu zostaje jednak odhaczony.

Drugie miejsce to właśnie "turtle point", czyli miejsce żerowania żółwi u wybrzeży Gili Meno. Oczywiście że są (!) – nawet je widać – ale na tyle głęboko, iż tylko kilku śmiałkom udaje się zanurkować w okolice ich żerowisk. Szczerze zazdroszczę!

Teraz płyniemy na Gili Air, a tu do dyspozycji mamy rzeczone dwie godziny wolnego czasu. Większość współpasażerów zasiada w wyznaczonej przez organizatorów knajpie, gdzie ceny zaczynają się od 50.000 IDR za najtańsze danie. W ramach protestu idę rozejrzeć się po wyspie. Rzeczywiście nie ma tu takich tłumów jak na Trawangan, a życie wydaje się toczyć znacznie wolniej. Na tyle wolno, że na zamówioną zupę w lokalnym warungu czekam pół godziny, a kiedy przypominam szefowej o moim zamówieniu zaczyna nieporadnie rozglądać się za jakimś garnkiem. Nie ma chyba takowego. Bierze zatem patelnię. Podejrzewam, iż nikt poza mną nigdy nie zamówił tu zupy! Widząc, że kobiecina nie radzi sobie z wyzwaniem anuluję zamówienie, i w znacznie bardziej sprawnej garkuchni bliżej portu zamawiam kolejny pyszny nasi campur (20.000). Przemierzam puste uliczki Gili Air, i urokliwe "rodzinne plaże", gdzie prym wiodą rozkoszne maluchy. Poza ich gaworzeniem panuje tu cisza i błogi spokój.

W drodze powrotnej zaliczamy jeszcze jedno 40-minutowe nurkowanie … zdecydowanie za krótkie. Tu też rafa jest cool, a do tego trochę od poprzedniej bogatsza w ryby.
Ok. 16.00 przybijamy do przystani na Trawangan. Mimo, iż nie planowana (a może dlatego właśnie) była to wyjątkowo udana wyprawa.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (74)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
dagar
Darek Grabowski
zwiedził 7.5% świata (15 państw)
Zasoby: 334 wpisy334 16 komentarzy16 5669 zdjęć5669 3 pliki multimedialne3
 
Moje podróżewięcej
26.03.2023 - 06.04.2023
 
 
02.02.2018 - 09.03.2018