Koniec wyjazdu zwykle nie nastraja mnie optymistycznie, a powrót do szarej polskiej rzeczywistości pogrążonej w kryzysie wręcz dołuje. Liczę jednak na powrót wspomnień z miłych chwil spędzonych w Indiach. Nie wiem czy jeszcze tam kiedyś wrócę. Właściwie podczas trzech wypraw widziałem znakomitą większość ważniejszych zabytków tego kraju. Wiele miejsc pewnie mniej lub bardziej świadomie opuściłem, o wielu innych pewnie dowiem się z relacji innych podróżników, więc trudno wykluczyć potencjalną czwartą wizytę w Indiach. Na pewno chcę kiedyś zobaczyć tereny północy i wschodu, których zarówno kultura, architektura i krajobrazy bardziej przypominają Tybet niż znane mi dotąd Indie. No i zamierzam napić się herbaty w Darjeeling!