Dziś są moje imieniny. Wolałbym jednak w ramach prezentu wylądować w miejscu, skąd właśnie wróciłem. Mimo pięknej, słonecznej pogody różnica w klimacie jest diametralna. Nie tylko o temperaturę chodzi. Pustki wokół, brak jakiegokolwiek ruchu, gwaru ludzi, turkotu tuk-tuków, klaksonów samochodowych, ciężkiego, wilgotnego powietrza, smogu zmieszanego z zapachami ulicznych gar-kuchni i świątynnych kadzideł, jaskrawych, tandetnych kolorów …
brak tego wszystkiego co uwielbiam w Azji.
Brak … aż do kolejnej wyprawy … :-)